środa, 15 lipca 2015

Dailyvlog i sesja podwórkowa

Witajcie! Dzisiaj pokażę Wam zdjęcia z spontanicznej sesji zdjęciowej.
Fotograf: Mame




Mame mam Cie na oku.


Teraz pozuję pod huśtawka chyba ze sklepu OBI.
Jeśli chcecie ją nabyć tutaj macie link.


Na sobie miałem nalożone swoje naturalne, rude futro. 

No to nie wszystko dla Was króliczki. Mam jeszcze dailyvloga z soboty.
Co ciekawego tego dnia robiłem zobaczycie na filmie.
Ale najpierw zobaczcie mojego nowego vine:


Teraz możecie zobaczyć filmik:


poniedziałek, 15 czerwca 2015

Bunny House czyli domek dla królika

Hej króliczki! Przepraszam, że dawno notki nie było, ale się pochorowałem i mame nie pozwoliła mi wchodzić na komputer jedynie mogłem dać fam info na moim Fanpage.
Tak więc w czwartek bardzo źle się czułem. Nie umiałem się położyć, nic nie jadłem, nie piłem wody. Normalnie masakra! Mame postanowiła z tate zawieźć mnie do Katowic do lekarza, który leczy takie króliczki jak ja.
Lekarz mnie dokładnie zbadał i podał 2 zastrzyki  METOCLOPRAMIDUM 0,5% i MELOVEM 5mg/ml no i jeszcze do domu dostałem tabletki. Mama musiała podawać mi tabletki do tego krople espumisanu i herbatkę z kopru. No ale zaraz po wizycie u lekarza zacząłem poprawnie funkcjonować. W piątek znowu pojechaliśmy do lekarza i znowu dostałem 2 zastrzyki no i już jestem zdrowy. W weekend jak mame miała egzamin  r.11 to mogłem sobie kicać na dworze. 

No i kicałem se na tym ogródku i siedziałem w moim domku.
Domek zrobił mój dziadek. Mame znalazła szablon na blogu aoudie
Wydrukowała ten szablon dziadkowi i  dziadek z starych palet zrobił mi domek. Domek jest ogromny wręcz to jest willa. Mój tate miał mi ten domek zrobić, ale tate jak zwykle wszystko z opóźnieniem. 

Domek jest ogromny! Ma nawet piętro, schody, 3 pokoje. Nic mi nie pozostało tylko szukać jakiegoś współlokatora. Niestety mame zawsze wieczorem zabiera mnie do siebie. Mame ja już jestem dorosły i mogę sam mieszkać!



Zamiast basenu w willi mam piaskownicę. 


Mam nadzieje, że inne króliczki też będą miały własny domek.

Jeśli chcesz pomóc w znalezieniu domku króliczkowi wejdź na strony:

poniedziałek, 18 maja 2015

Sałatka warzywna dla królika.

Hej króliczki! 
Dawno nie było żadnego postu ale to dlatego, że jestem zarobiony. Mama dziennie karze mi kosić trawnik, a dość dużo trawy mamy na podwórku. Gdy mama przynosi mnie do pokoju padam na panele i w moment zasypiam głośna chrapiąc. 
Ostatnio mama postanowiła mnie trochę rozpieścić za to, że tak ładnie koszę trawę oraz nawożę i postanowiła zrobić mi sałatkę.
Tak wiec przepis dla Was.

Składniki:

~gałązka wierzby,

~koperek,

~pomidor,

~papryka

~rzodkiew,

~marchew,

~seler,

~ogórek,

~liście rzodkiewki

~mięta.

Sposób przygotowania:

Pomidor, paprykę, marchew, ogórek, seler kroimy w kosteczkę i przekładamy do miseczki.

Koperek jakoś tam zwijamy i kładziemy na górę.


Wierzbę zawijamy w wianuszek.

Następnie wianuszek z wierzby kładziemy do miseczki tak by zagrywał warzywa.

Na koperek kładziemy nasze listki rzodkiewki.

Z rzodkiewki wycinamy nożykiem kwiatek. 
Trzeba uważać, bo można się łatwo pociąć!

Kwiatuszki kładziemy na listkach rzodkiewki.

Na koniec dodajemy listek mięty, by nasza sałatka wyglądała ekskluzywnie.

Jak spożywać sałatkę:



Jeśli nie wiecie jakie warzywa, owoce, zioła, gałązki może jeść Twój królik sprawdź na miniaturka bez tajemnic.

Ogłoszenia parafialne:
Postanowiłem zaprojektować własne koszulki z moim pyszczkiem.
Możecie kupić je TUTAJ!
Jeśli chcecie to też możecie sami zaprojektować koszulki klikając TUTAJ.

U mnie na FP jest konkurs, który trwa do 1 czerwca 2015 roku. Więcej info TU.

Zapewne każdy z Was ludzi od czasu do czasu komuś pomóc. 
Jakiś czas temu powstała strona FaniMani i na tej stronie możecie wspomóc jakąś organizację. Moja mama wspomaga Stowarzyszenie Pomocy Królikom.

Opowiem Wam jak moja mam wspiera SPK przez FaniMani:
Tak wiec moja mame z moim tate postanowili coś zjeść, a z racji takiej, że są leniwymi kluskami postanowili zamówić coś na wynos. Więc mame zasiadła przed komputerem weszła na FaniMani, wybrała fundacje, którą chce wspierać i następnie wyszukała tam strony, z której chce zamówić obiad  i wybrała PizzaPortal. Następnie poszukała restauracji, z której chce zamówić obiad. Zamówiła to co chciała i czekała na dostawę.
Zapłaciła dopiero przy odbiorze i króliczki z SPK dostały z ten obiad 2,50zł.

Parę dni później mame postanowiła sobie kupić nową grę The Sims 4 Witaj w pracy. 
Tez skorzystała z FaniMani, poszukała wcześniej na ceneo gdzie najtaniej kupi grę i wypadło na MediaExpert. MediaExpert też jest w FaniMani wiec mogła zamówić grę i odebrała ja następnego dnia w sklepie stacjonarnym i też płaciła przy odbiorze. Króliki za simsy dostały niecałe 3 zł. Więc jak zsumujemy zakupy to króliczki dostały już paczkę dobrego siana. 

Wiec warto korzystać z FaniMani, bo nie ponosimy dodatkowych kosztów, a przy okazji pomagamy.

Kończę ten wpis, bo się rozpisałem i mame mnie goni bym znowu trawnik kosił.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wielkanoc

Witam Was moi kochani fani. Jak wiecie lub nie wiecie są święta od paru dni.
To jest takie jakby moje święto u mnie w domu. Wszyscy mnie wtedy czcza, bo wierzą, że to ja przynoszę im prezenty.  Chyba myślą o tych brązowych kuleczkach, które zostawiam na swej drodze.

Z racji takiej, że moja matka jest moją największą fanka postanowiła znowu zrobić mi zdjęcia tym razem w koszyczku z jajami. Miałem iść poświecić jajka, ale przypomniałem sobie, że już je poświeciłem na stole operacyjnym u weterynarza jakieś półtora roku temu.

Ostatnio na FP 1 kwietnia zrobiłem joke, że niby firma Lindt napisała do mnie bym został pyszczkiem ich firmy. No i firma Lindt mi skomentowała te zdjęcia. :D Napisali, że faktycznie jestem podobny. Może za rok na prawdę do mnie napiszą? Kto wie? Może za rok zobaczycie mnie w reklamie w przerwie między kolejnymi odcinkami seriali na Polsacie?

No ale nie o tym teraz gadka. Ta notka powstała po to byście znowu mogli podziwiać me piękne, rude, lśniące futro.

Tak więc zdjęcia zrobione przez moją mamę specjalnie na konkurs Wielkanocny. Jeśli podoba się Wam moje piękne zdjęcie to możecie dać like.


Trochę ulizany jestem na fotkach, ale to dlatego, że ojciec mnie głaskał. 
Matka przyniosła mi coś do schrupania, bo sesje zdjęciowe takie profesjonalne są bardzo męczące szczególnie dla modela. Rozumiecie ciągłe uśmiechanie się, granie dobrej miny do złej gry.



Matka jeszcze przyniosła jakieś znicze. Mama na to mówi świeczki. Podobno je w jakimś konkursie dostała. Lepiej by jakieś żarcie znowu dla mnie wygrała, a  nie jakieś świeczki.


Jedna pachnie podobno jak sex na plaży. Mnie ten zapach to przypomina ananas, no ale ludzie inaczej odczuwają zapachy. Może na plaży inaczej pachną te sprawy.
Drugi znicz pachnie jak marcepan. Moja mama mówi, że nie lubi marcepanu. Ja tam nie wiem, bo nigdy nie jadłem tego.


Jeśli też chcecie mieć takie fajne świeczki jak moja mama to zapraszam na stronkę Fabryki Świec Light.
Na stronie znajdziecie dużo świeczek, ozdób, wosków, kominków, wazonów i innych bajerów.

Daj lajka nie bońć wonsz.