19 sierpnia minął rok jak mieszkam z moją mamą. Z tej okazji mama postanowiła zrobić mi mały melanż. Niestety mój kuzyn Księżniczek był chory i musiał zostać w klatce, ale była na imprezie moja pluszowa dziewczyna. Bawiłem się świetnie. Do jedzenia były owoce i inne suszone rzeczy z firmy Niezłe Ziółko, o której wspominałem w pierwszej notce na blogu. Mój kuzyn aż się obudził gdy mama otwierała paczuszki,a mojego kuzyna trudno w jakikolwiek sposób obudzić.
Dostałem mnóstwo prezentów od mamy i taty:
-nowa kuweta
Jakaś szczotka ale nie jest fajna. Tracę dużo włosów przez nią. Nie lubię jak mama mnie czesze. ;( Podobno mam po niej fajne włoski.
Takie coś podobno to służy do wyciągania kleszczy.
Babcia z wakacji przywiozła mi tabliczkę na drzwi w pokoju.
Widać podobieństwo, co nie?
Tak był wystrojony stół:
No a tak się bawiliśmy:
P.S. Dalej nie wiem jak dodawać fajnie zdjęcia na bloga. ;(